Do tej kompozycji zainspirował mnie stary aluminiowy samowar Mirabelki. Być może macie jeszcze takie u siebie w domu lub gdzieś w piwnicy u dziadków. Jeśli nie, to wystarczy udać się na jarmark staroci, a zaręczam , że bez trudu go tam nabędziecie. Samowar jest niestety nieczynny, dlatego posłużyć może nam wyłącznie jako wazon, wieszaczek, generalnie mówiąc ozdoba naszego domu. Pięknie komponują się z nim fiolety i biele, dlatego też do tej kompozycji wybrałam fioletową hortensję, lawendę, biały sizal i ozdobione w tej gamie kolorystycznej pisanki. Aluminiowy koszyczek wypełniony sizalem, nie wymaga krzykliwych kolorów. Tu również świetnie prezentują się przepiórcze jajeczka oraz zielone gałązki jałowca i bukszpanu. Ta kompozycja wygląda naprawdę stylowo i zdecydowanie jest na czasie !
Pisanki ozdobione są : mniejsza - oklejona jest biała bibułką, a następnie owinięta lilowym tiulem, na górze zawiązana kokardka z rafii, a wokół przyklejona ozdobna tasiemka. Większa pisanka ozdobiona metodą decoupage - fioletowe serwetki firmy PAW,następnie perełki przyczepione szpileczkami, oraz ozdobna sukieneczka z tiulu przewiązana tasiemką.
Wiklinowy wieniec powieszony na kraniku wygląda intrygująco.
Cena samowaru na jarmarkach staroci waha się od 50 zł do 150 zł - zależy gdzie i na jakiego sprzedawcę trafimy.
0 komentarze :
Prześlij komentarz